Ja to już nic nie rozumiem.
1. Homoseksualiści bez problemu mogą się rozmnażać i mieć swoje dzieci.
2. Geje bez problemu mogą tworzyć związki z kobietami.
3. Geje mogą nawet z kobietą uprawiać seks, biologia im nie przeszkadza, co najwyżej są wtedy zakłamani.
Czy ktoś jeszcze ma wrażenie, że powyższe zdania jakoś nie bardzo odpowiadają rzeczywistości?
Bo GoodBoy tak dobrze homoedukuje, że ja przestaję być pewny czegokolwiek w odniesieniu do homoseksualistów...
No ale dobra, jak to mawiał klasyk filmowy: "dość pierdolenia, robota czeka"
Ja bym nie mógł wejść w związek z mężczyzną i udawać, że jestem gejem, więc mi się to troszkę dziwne wydaje...
Poza tym, przywoływanie jako przykładów przestępców i degeneratów, oraz porównywanie ich zachowań z zachowaniami normalnych homoseksualistów o których tutaj rozmawiamy, nie służy zbyt dobrze Twojej sprawie.
Pogrążasz się.
Powinienem wstawiać różne obrazki po takich perełkach jakimi sypiesz, ale byłoby ich tyle, że pewnie dostałbym osta za rozpieprzanie forum.
Homoseksualizm to zaburzenie popędu seksualnego, co skutkuje znacznymi utrudnieniami w rozmnażaniu. Tak dużymi, że organizm homoseksualny, który nie jest człowiekiem (i nie ma wiedzy i technologii do swojej dyspozycji) nie rozmnoży się prawie nigdy, bo nie dojdzie do żadnej kopulacji mogącej się zakończyć zapłodnieniem.
W jaki sposób, metody jakie stosują ludzie chorzy, aby obejść problem swojej choroby, mogą być chorobą?
No i te gumki tam nie pasują kompletnie. In vitro i "kubeczek" pomagają w zapłodnieniu, antykoncepcja działa zupełnie odwrotnie...
Jeżeli ktoś czuje popęd do kobiet a jest mężczyzną, to znaczy, że popęd funkcjonuje prawidłowo i spełnia swoje zadanie.
Jeżeli dodatkowo czuje popęd do mężczyzn, to nie ma to wielkiego znaczenia.
Jeżeli czuje popęd tylko do mężczyzn, to popęd jest wadliwy, nie spełnia w organizmie takiej roli, jaką powinien spełniać.
Załóżmy jednak, że skoro nie ma dowodów, to nie można go zmienić.
Śmiesznych insynuacji i zawoalowanych obelg o "chopskim rozumie" z Twojej strony nie skomentuję inaczej jak zdumieniem ,że tak szybko puszczają ci nerwy i kończą się merytoryczne argumenty.
1. Homoseksualiści bez problemu mogą się rozmnażać i mieć swoje dzieci.
2. Geje bez problemu mogą tworzyć związki z kobietami.
3. Geje mogą nawet z kobietą uprawiać seks, biologia im nie przeszkadza, co najwyżej są wtedy zakłamani.
Czy ktoś jeszcze ma wrażenie, że powyższe zdania jakoś nie bardzo odpowiadają rzeczywistości?
Bo GoodBoy tak dobrze homoedukuje, że ja przestaję być pewny czegokolwiek w odniesieniu do homoseksualistów...
No ale dobra, jak to mawiał klasyk filmowy: "dość pierdolenia, robota czeka"
GoodBoy napisał(a):Tak twierdziłeś, że biseksualista nie jest chory, a homo jest. Gej też może wejść w związek z kobietą i udawać, że jest hetero.Nieźle! Fajnie tak macie.
Ja bym nie mógł wejść w związek z mężczyzną i udawać, że jestem gejem, więc mi się to troszkę dziwne wydaje...
GoodBoy napisał(a):W nauce znany jest homoseksualizm zastępczy, czyli kontakty homo podejmowane np. w więzieniach. Jeśli heteryk może bzyknąć faceta, to gej również może bzyknąć kobietę, zwłaszcza, że wyłącznie w celu prokreacji.Kontakty homo w więzieniach, mają raczej głównie na celu dominację nad ofiarą, jej upokorzenie i rozładowanie agresji.
Poza tym, przywoływanie jako przykładów przestępców i degeneratów, oraz porównywanie ich zachowań z zachowaniami normalnych homoseksualistów o których tutaj rozmawiamy, nie służy zbyt dobrze Twojej sprawie.
GoodBoy napisał(a):Opisywane przez Ciebie "wejscie w związek" nie ma kompletnie nic wspólnego z rozmnażaniem. Rozmnażanie to bzykanko i nic poza tymStoi to w sprzeczności nie tylko ze strategią rozrodczą ludzi i większości innych ssaków, ale również wyraźnie stoi w sprzeczności z moralnością a nawet prawem, które zdecydowanie odróżnia zrobienie kobiecie dziecka od "zwykłego bzykanka".
Pogrążasz się.
GoodBoy napisał(a):Ideologia - Twój "chłopski rozum" i "oczywistości", a potwierdzenia w medycynie jak nie było tak nie ma."Chłopski rozum" to macie może wy z Komediantem, mnie w to proszę nie mieszać.
GoodBoy napisał(a):Popęd seksualny to żadna "chęć do rozmnażania", to chęć do bzykania, zwykła chcica, której efektem ubocznym jest zapłodnienieJej podstawowym skutkiem jest zapłodnienie. Przypominam, człowiekiem sterują do pewnego stopnia takie same hormony jak niższymi ssakami. To, że mamy technologię i antykoncepcję, nie zmienia faktu, że funkcją popędu seksualnego jest nakłonienie do rozmnażania.
Powinienem wstawiać różne obrazki po takich perełkach jakimi sypiesz, ale byłoby ich tyle, że pewnie dostałbym osta za rozpieprzanie forum.
GoodBoy napisał(a):skoro mnóstwo hetero to w dzisiejszych czasach robi i wcale "nie mają ochoty się rozmnażać" to znaczy, że są chorzy.Widzisz różnicę między "wybierają by się nie rozmnażać, ale ich organizm działa prawidłowo i ich do tego nakłania" od "chcą/nie chcą się rozmnażać, ale/i ich organizm ich do tego nie nakłania?"
Homoseksualizm to zaburzenie popędu seksualnego, co skutkuje znacznymi utrudnieniami w rozmnażaniu. Tak dużymi, że organizm homoseksualny, który nie jest człowiekiem (i nie ma wiedzy i technologii do swojej dyspozycji) nie rozmnoży się prawie nigdy, bo nie dojdzie do żadnej kopulacji mogącej się zakończyć zapłodnieniem.
GoodBoy napisał(a):Pisałem, że in vitro jest "chorobą" jakby przyjąć twoją ideologię, a nie że pomaga parom uzyskać potomka. Tak, kubeczek to też "choroba", podobnie jak prezerwatywy i pigułki. Te wszystkie metody stosują przecież zgodnie z twoją logiką ludzie chorzy, bo to są wszystko metody sprzeczne z "życiowymi funkcjami organizmu".:8O: Czyli aspiryna to choroba.
W jaki sposób, metody jakie stosują ludzie chorzy, aby obejść problem swojej choroby, mogą być chorobą?
No i te gumki tam nie pasują kompletnie. In vitro i "kubeczek" pomagają w zapłodnieniu, antykoncepcja działa zupełnie odwrotnie...
GoodBoy napisał(a):Sek w tym, że nie bardzo widzę "problem", który chciałbyś gejom narzucić. "Obrzydliwe", "niemoralne" - dopisujemy jako Twoje kolejne "dowody" na "homoseksualizm jako choroba pod względem medycznym".Wiesz, że pisałem tam o surogatkach a nie homoseksualistach? Wiesz, prawda? Proszę, powiedz, że wiesz...
GoodBoy napisał(a):Geje i lesbijki również nie mają takich przeszkód. Ani biologicznych (są płodni), ani psychicznych (rozmnażają się, mają dzieci). Nie wiem czemu teraz zmieniasz swoje własne zdanie, bo w przypadku biseksualistów charakter ich kontaktów seksualnych i płeć partnera ma w wyłożonej przez ciebie ideologii znaczenie fundamentalne. Pisałeś, że o zdrowiu świadczy nie tylko sam popęd, ale też relacje prowadzące do rozmnażania i że skoro homo ich nie mają, tzn. że są rzekomo chorzyNo właśnie chodzi o popęd a nie o ich relacje.
Jeżeli ktoś czuje popęd do kobiet a jest mężczyzną, to znaczy, że popęd funkcjonuje prawidłowo i spełnia swoje zadanie.
Jeżeli dodatkowo czuje popęd do mężczyzn, to nie ma to wielkiego znaczenia.
Jeżeli czuje popęd tylko do mężczyzn, to popęd jest wadliwy, nie spełnia w organizmie takiej roli, jaką powinien spełniać.
El Commediante napisał(a):Wiem że w takim np. gronie Ekipy Honor chamstwo raczej nobilituje, zamiast dyskredytować, ale poczyńmy założenie, że kobiety chamów jednak nie lubią, co dalekie od prawdy co najmniej nie jest.Nie wiem po co wyjeżdżasz do mnie z Ekipą Honor, skoro nie należę do Ekipy Honor.
El Commediante napisał(a):A osobowość to kwestia czego? O homoseksualizmie wiadomo tylko tyle, że nie da się go zmienićNie wiadomo, czy nie da się go zmienić, bo nie wolno prowadzić takich badań.
Załóżmy jednak, że skoro nie ma dowodów, to nie można go zmienić.
El Commediante napisał(a):Nie wiemy jakie jest podłoże różnych cech charakteru, choć na pewno geny mają na nie wpływ. W tym kontekście chamstwo, złośliwość, skąpstwo i niechęć do jakichś konkretnych kobiet w wieku rozrodczym są tożsame homoseksualizmowi.Ale one nie zaburzają żadnej funkcji organizmu. Natomiast homoseksualizm, to nieprawidłowo funkcjonujący popęd seksualny.
Śmiesznych insynuacji i zawoalowanych obelg o "chopskim rozumie" z Twojej strony nie skomentuję inaczej jak zdumieniem ,że tak szybko puszczają ci nerwy i kończą się merytoryczne argumenty.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."

