su27 napisał(a):Próbuję sobie wyobrazic Żyda-geja-humanistę ale mój mózg nie ogarnia tej potwornościE tam proste. Wyobraź sobie Michała Piroga w okularkach, garniturku z np. "Bogiem Urojonym" pod pachą.
GoodBoy napisał(a):Rozumiem, że Soul33 i Marcin77 czują się bardziej męscy od geja w zamieszczonym wcześniej linku. Pokażcie swoje umięśnione klaty, bice i six-packiW życiu. Jeszcze gnany pożądaniem przyjedziesz do Głuska, zaczniesz za mną łazić i rzucać co chwila mydło na ziemię...
Seth napisał(a):Kluczowy na dłuższą metę jest charakter. Z najlepszym ciałem, jeśli się jest niezdecydowaną, tchórzliwą, płaczliwą pipą, nie będzie się męskim.Ot i właśnie - dobrze gada, dajta mu wódki i tak dalej

Brat mojego byłego szwagra jest gejem (rzadko tu bywa bo siedzi we Szwecji czy innej Islandii)- i co z tego, że koleś przystojny, dobrze zbudowany, muskuły, te sprawy - kiedy zachowuje się dosłownie jak panienka, pensjonarka jakaś cholerna...
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)


