Jester napisał(a):Nikt nie mówi o terapii, ale o badaniach.
Chyba nie muszę pisać, że te "terapie" nigdy nie wyszły z fazy eksperymentu. Były to zatem badania.
Cytat:To płeć można zmienić, a o orientacji wiemy, że nie można?
Zmienić płci się nie da. Można ją co najwyżej skorygować.
Cytat:Ja nie mówię o elektrodach na płacie czołowym, tylko o przeprowadzeniu rzetelnych badań. Ale nikt takowych nie przeprowadzi, bo jest presja społeczna, aby takich badań nie prowadzić.
Może dlatego, że zwykle opowiadają się za nimi środowiska nieprzychylne homoseksualistom? Ciekawe jaka byłaby Twoja reakcja, gdyby Czarne Pantery finansowały badania nad kolorowaniem skóry na czarno, w dodatku takie, w wyniku których w 99% przypadków występował czerniak, nowotwór skóry.
Cytat:Mnie to niezbyt obchodzi, bo homoseksualistą nie jestem. Ale możliwe, że skoro są ludzie czujący się nieszczęśliwie w swojej płci, to są też tacy czujący się nieszczęśliwie w swojej orientacji.
Potrafisz z całą pewnością wykluczyć taką możliwość?
Ja wiem doskonale, że są ludzie źle czujący się ze swoją orientacją. Istnieje jednak o wiele łatwiejsza droga do ich szczęścia, niż badania nad czymś, co dzisiaj brzmi jak science-fiction.
Cytat:Bezpłodność obniża. Brak erekcji obniża. Brak popędu obniża. Źle ukierunkowany popęd obniża.
Bycie brzydkim księdzem nie obniża.
Więc dlaczego brzydcy księża nie mają partnerek seksualnych, lub też mają ich mniej?
Cytat:Zły wygląd, nie obniża zdolności organizmu do rozmnażania, świadomy wybór nie rozmnażania się też nie.
Jak to nie? Przecież na swój wygląd człowiek ma niewielki świadomy wpływ, większość wpływu mają geny i środowisko. Skłonność do przyjmowania celibatu też może być warunkowana genetycznie.
Cytat:Bo raz, że atrakcyjność fizyczna jest bardzo względna
Dlatego tak absurdalna jest Twoja argumentacja. W jednej populacji ciachem mogą być owłosieni faceci, w drugiej całkiem łysi. Zgodnie z tym co napisałeś w swoim "Quod Erad Demonstrandum", choroba jest zatem pochodną kultury, mody, co z praktycznego punktu widzenia zakrawa na absurd. Ta definicja jest zła.
Cytat:dwa że tak jak napisał bodajże idiota, zawęża tylko ilość potencjalnych partnerów.
Tak samo w homoseksualizmie. Pisałem już, że homo biorą śluby. Czerpią więc z jakiejś puli kobiet i mężczyzn hetero, zapewne również zawężonej.
Cytat:Brzydki mężczyzna jak najbardziej może zapłodnić kobietę. Mężczyzna impotent bez środków chemicznych, będzie miał z tym poważny problem.
Za to zdanie powinni przyznać Ci Nobla w dziedzinie medycyny :lol2:
Cytat:Ja używam definicji przede wszystkim. Wykazuję, że homoseksualizm podchodzi pod (szeroką notabene) definicję choroby.
Dodajmy że pod Twoją autorską definicję choroby. Rzeczywiście to wykazujesz, lecz nie chcesz przyznać, że jeszcze wiele innych cech pod nią podchodzi, co czyni ją bezsensowną. Wówczas wracasz do starego poczciwego "źle skierowanego popędu", o którym w swojej definicji nie wspominasz. Dlaczego nie wspominasz? Ponieważ sprowadziłbyś ją do wspominanego już przeze mnie "geje są chorzy, bo są gejami", a tego w swojej definicji wolałeś uniknąć, by nadać jej pozory refleksji. To miałem na myśli pisząc "chopski rozum".

