GoodBoy napisał(a):Jest trafiony, ponieważ ludzie oglądają takie pornole, które ich podniecają, a skoro podniecają, tzn, że lubią dane zabawy i je realizują, bądź chcieliby je realizować.
To znaczy że ludzi bardziej od analu kręci zoofilia. Takie google wypluwa
505,000,000 stron przy zapytaniu sex with animals, A przy anal sex już tylko
185,000,000. Skoro to bardziej ludzkość kręci to według Twojej logiki ludzie po mieszkaniach nic innego nie robią tylko bzykają jakieś zwierzątka.
GoodBoy napisał(a):Ja się nie odnosiłem do Ciebie w tej konkretnej sprawie.
Niech Ci będzie

GoodBoy napisał(a):Nie nie ma takiej korelacji, to już jest tylko Twoja nadinterpretacja tego jak Ty chcesz to widzieć, a nie tego jak jest. Ci co oglądają nie odważyliby się tego robić, mimo, że ich kręci, skoro oglądają - rzeczywiście logiczny wniosek...:roll: Może Ty się nie odważysz, ale Ty to nie wszyscy, a wniosek prędzej jest taki, że skoro oglądają tzn, że ich to podnieca i chcieliby to robić lub to robią. Seks analny jest u heteryków tematem tabu za sprawą homofobów, którzy próbują nadać mu charakter homoseksualny, dlatego mało który heteryk się przyzna, że go to kręci (jeśli kręci), a jak widać po heteryckich filmach jest to popularna technika łóżkowych zabaw, więc sugerowanie, że heteryków to nie kręci, lub tylko chcieliby oglądać, a nie robić, rozmija się z rzeczywistością.
To że ja się nie odważę to jedna sprawa, a to że inni się nie odważą to całkiem inna. Swoich preferencji jestem pewien jak mało czego. Natomiast po wpisaniu do googla takich ciekawych zapytań, zwątpiłem w ludzkość. Skoro twierdzisz że takich zoofilów jest więcej... No cóż, zoofilia też jest tabu. A google prawdę ci powie :0
Sebastian Flak

