Sajid napisał(a):Ale jest całkiem sporo homoseksualistów, którzy otwarcie przyznają się do homoseksualizmu. Myślę, że napewno byłoby (i przecież jest) sporo obiektów do badań, więc problemu nie ma.
Sporo, ale jaki ułamek całości oni stanowią? Tego nie wiemy. Póki tak jest, metoda "jeśli nie reaguje na faceta - włożyć do drugiego pudełka" odpada.
Cytat:Oczywiście pozornie, bo to zależy od celu badań. W przypadku gdy mają prowadzić do badań nad zmianą to już się to właśnie takiej części nie podoba co doskonale widać w tym temacie.
Myślę że cel powinien być zarobkowy. Wiele złego można przypisać koncernom farmaceutycznym, ale na pewno nie podążanie za ideologiami. Niech tylko któraś zwęszy interes wokół tego typu spraw, a gen szybko się znajdzie.
Cytat:A zdania na temat "gey gene" są podzielone. Jedni twierdzą iż wygląda to tak:
http://sourcefednews.com/theres-no-gay-g...cientists/
Miałem to na egzaminie z Biologii Komórki i Inżynierii Genetycznej

Cytat:Inni, że to kwestia nie jednego genu ale większej ilości.
W tym modelu który zalinkowałeś twierdzi się, że wpływ mają czynniki epigenetyczne, czyli właściwie pozagenowe.
Cytat:Tak czy siak w przypadku badań nad homo genem także strach jest po stronie LGBT.:
Strachy są po obu stronach i to o wszystko, w wielu konfiguracjach. LGBT boją się że gen posłuży do markowania gejów jako mutantów. Ich przeciwnicy boją się, że gen posłuży LGBT jako dowód na to że homo jest naturalną cechą, niezmienną, zapisaną na poziomie DNA.

