Neuromanta napisał(a):Google posłużyło mi do oględnego "zbadania" co ludzi interesuje. I wyszło że od analu bardziej ich interesuje zoofilia... Skoro częściej dyskutują o zoofilii niż o analu to wg. Twojej logiki częściej mają chęć na zwierzątko niż na cudzy tyłek.Nie, ponieważ porównałeś dyskusje do filmów porno. To zupełnie co innego. Dałeś przykład na to, o czym ludzie dyskutują, a ja widząc to co występuje na filmach porno dla heteryków, mogę stwierdzić co ich podnieca.
Neuromanta napisał(a):Czy ja napisałem że jakaś tam część nie lubi analu? Nie. Ja cały czas się odwołuje do Twojego przykładu że skoro na filmie coś pokazali to jest tak w rzeczywistości. Mógłbym napisać że widziałem już dwa pierwsze odcinki trzeciego sezonu Gry o Tron i w związku z tym zaczął opowiadać że widziałem smoki na podwórku... Nie zrobię tego jednak bo zdaję sobie sprawę z bzdurności tej teorii.Nie na filmie coś pokazali, tylko przeglądałem kilkadziesiąt filmów i w miażdżącej większości z nich były sceny analne, gdzie partnerką bierną była kobieta, a na wielu były sceny, gdzie to facet był na różnej maści sposoby zadowalany analnie. Nie bazuję na podstawie przypadkowo zobaczonego jednego, czy dwóch filmików, tylko wielu.
Również widziałem, drugi odcinek GOT strasznie nudny

Neuromanta napisał(a):A skoro dyskutują to znaczy że ich interesują. A skoro interesują to jaki jest tego powód? Bo jak na razie stwierdziłeś że skoro na filmie występuje coś, to i w realu także, ba, posunąłeś się do stwierdzenia że jest to powszechne. Cały czas próbuje Ci udowodnić że tak nie jest.Sęk w tym, że udowadniasz nieanalogicznymi przykładami. Ludzie dyskutują na wiele kontrowersyjnych tematów. Filmy porno to zupełnie inna bajka, niż mówienie o czymś. W pornolach twórca filmu umieszcza takie zabawy, które podniecają odbiorcę, czyli to co leży w kręgu seksualnych zainteresowań heteroseksualisty, a nie co tylko sobie chciałby popatrzeć w celach dyskusji.
Neuromanta napisał(a):Owszem występuje zapotrzebowanie. Ale to nie sprawia, że dane zachowanie jest powszechne. To świadczy tylko i wyłącznie o tym że jakaś część to lubi. I tyle.Kolejne Twoje myślenie życzeniowe. Nie jakaś część tylko większość, skoro na większości filmów są takie akcje.
Neuromanta napisał(a):A jaką część heteroseksualistów Ty reprezentujesz, bo ja jakąś na pewnoNie muszę. Wystarczą znajomi oraz przegląd heteryckich filmów XXX.
Neuromanta napisał(a):Co rozumiesz pod słowem hipokryzja? Bo sam twierdzisz że facetów kręci anal, a jak Ci mówią że nie wszystkich to się zapierasz że skoro widziałeś na pornosie to lubić musi każdy... Widzę tu drobną niespójność.Nigdzie nie pisałem, że wszyscy. Jeżeli heteryki sobie pozwalają utożsamiać orientację homoseksualną z seksem analnym, to ja też sobie mogę pozwolić na teksty "heteroseksualiści lubią seks analny", skoro w bardzo wielu filmach hetero taki seks występuje.
Jester napisał(a):No nie da się ukryć, że skoro jest zapotrzebowanie na filmiki z seksem analnym, to z pewnością część facetów lubi seks analny.Pokaż mi, gdzie pisałem, że każdy? Czy nadużyciem nie jest utożsamianie seksu analnego z homoseksualizmem? Jakoś nie widziałem, byś protestował, a teraz nagle sobie projektujesz, że to ja rzekomo wmawiam, że "każdy hetero lubi anal". Niezłe odwrócenie kota ogonem
Ale znacznie więcej lubi seks waginalny i oralny - to widać choćby po ilości filmików z danej kategorii.
Więc uogólnianie, że każdy facet szaleje za seksem analnym, podczas gdy interesuje on mniejszość jest pewnym nadużyciem i to raczej ten punkt widzenia atakują tutaj przeciwnicy GoodBoya.
