Jester napisał(a):Jasne, że jest. Ale utożsamianie seksu analnego dwóch mężczyzn z homoseksualizmem już nie. A jednak jest różnica, między seksem analnym z kobietą i z mężczyzną. No w każdym razie ja ją widzę, ale może jakiś pojebany jestemTeraz to już najzwyczajniej w świecie próbujesz odwrócić sytuacje, uznając, że krytyce nie podlega sam seks analny, tylko seks analny w wydaniu homoseksualnym. Czy aby na pewno jesteś pewien, że homofobom właśnie tylko o to chodzi? Gdyby było tak jak sugerujesz, fakt seksu analnego nie byłby tak namiętnie wykorzystywany w krytyce homoseksualizmu. Czemu się nie skupili na oralu, pocałunkach, przytulaniu, miłości, tylko właśnie na tym? Bo myślą, że wzbudzą tym obrzydzenie, zrównają orientację seksualną z konkretną techniką i przekonają wszystkich, że jest to forma seksu wyłącznie gejowskiego. Tym samym tak naprawdę zaszkodzili sobie, tzn innym heterykom, bo teraz dzięki kampanii homofobii, heteryk nie może pogadać ze swoim kumplem nt. tej formy seksu, jeśli lubi, bez podejrzeń o bycie "pedałem" :].
Jester napisał(a):Ja w ogóle nie wypowiadałem się na temat seksu gejowskiego bo nie mam o tym za bardzo pojęcia i mieć specjalnie nie chcę, więc trudno abym protestował.A czy mnie interesuje seks hetero? Nie musi, by wiedzieć, że ekspresja seksualna jest u ludzi podobna, mimo, że zabawy łóżkowe są czasem różne, również w obrębie przedstawicieli tej samej orientacji seksualnej.
Sajid napisał(a):Piszesz o jakiś prymitywnych metodach z elektrowstrząsami czy może o psychoterapii?Pisze o wszystkich, bo każda z nich, poza tym, że nieskuteczna, jest wielce krytykowana przez świat nauki, a nawet są wydawane specjalne dekrety ostrzegające przed szkodliwością tzw. "terapii".
Sajid napisał(a):Poczekaj, aż zabiorą się do tego na poważnie. Pierwsze efekty już widać i natura orientacji seksualnej staje się coraz lepiej znana. A to pierwszy i najważniejszy krok do jej zmiany.Ja nie wiem co ty widzisz, ale ja widzę, że póki co źródła kształtowania się jakiejkolwiek orientacji seksualnej nie zostały poznane (są tylko nieudowodnione hipotezy), a jej zmiana jest niemożliwa. Tak wygląda sytuacja na wczoraj, dziś i wszystko wskazuje na to, że jutro nic nowego się na horyzoncie nie pojawi. Wszystko inne to myślenie życzeniowe.
Sajid napisał(a):Jestem pewien, że nie jeden z aktywistów LGBT by pęknął i zmienił orientacje gdyby to było w zasięgu ręki. Oj, byłoby ciekawie. Zupełnie jak w filmie X-men z tymi mutantami idącymi na zmianę.Nie znam żadnego, który by chciał. Ja bym za żadne skarby nie chciał, nawet jakby to było możliwe. Osób, które by chciały dokonać zmiany orientacji jest promil, a wśród nich większość stanowią zindoktrynowani ideologicznie ludzie, którym wpojono, że homo to grzech bo w jakiejś bajce jakiś pacan 2000tys lat temu tak napisał (choć o to, co miał na myśli toczą się spory między katolikami-homofobami oraz katolikami gay-friendly). W necie krążą tzw. "świadectwa", które opisują drogę zmiany z homo na hetero. Pokaż mi jedno, które nie ma religijnego podłoża. Parafrazując twoją "pewnością" ja jestem pewien, że gdyby zmiana orientacji była możliwa, natychmiast całe stado homofobów poleciałoby z wywieszonymi ozorami do wszystkich mediów i instytucji naukowych z dowodami. Póki co to jednak tylko paplanina szarlatanów zarabiających pieniądze na ideologicznie zmaglowanych ofiarach.

.