GoodBoy napisał(a):Przede wszystkim jest niemożliwa, zaś krytyka czołowych organizacji zdrowia na świecie, choćby tylko prób zmiany, świadczy o tym, że zmiana nie będzie zaaprobowana.Niczego takiego nie ma. Poszperałem trochę i znalazłem, że wszelkie te negatywne oceny dotyczą tzw. terapii konwersyjnej.
GoodBoy napisał(a):Świadczy też o tym to, że zalecenia lekarzy polegają na terapiach dążących do akceptacji swojej tożsamości seksualnej, a nie walki z nią.A po co piszesz o jakiś lekarzach i terapiach w przypadku gdy jak sam twierdzisz homoseksualizm nie jest chorobą? :>
GoodBoy napisał(a):Podawałem. Nie będę podawał po raz n-ty, bo exodim już się pienił, żebym wielokrotnie nie wklejał tych samych cytatów. Na wikipedii w dziale "homoseksualizm" znajdziesz stanowiska organizacji zdrowia krytykujące samą ideę prób zmiany orientacji jako nieetyczną.Tak jak myślałem-mowa tam o terapii konwersyjnej. I nic dziwnego bo jakim cudem organizacje psychologiczne mogą się wypowiadać na temat jakiś innych terapii, charakterystycznych dla innych działów medycyny?
GoodBoy napisał(a):Tako rzecze Sajid, z cyklu "Sajid wie lepiej czego gejom trzeba". Sęk w tym, że medycyna nie postrzega homoseksualizmu jako coś nieetycznego, tylko normalną i prawidłową orientację seksualną.Od kiedy to medycyna wartościuje co jest etyczne a co nie? Uważasz, że ludzie chorzy i ich choroby są nieetyczni? Co za stek bzdur.
GoodBoy napisał(a):Tymczasem, w swojej wypowiedzi sugerujesz, że oto teraz homo żyją nieetycznie, bo są homo, a po hipotetycznej możliwości zmiany orientacji będą żyć etycznie, bo będą hetero.Nie zajmuj się jakimiś banialukami tylko napisz co jest niby nieetycznego w zmianie orientacji seksualnej.
GoodBoy napisał(a):Nie dorabiaj medycynie gęby swojej ideologii, bo w świecie nauki nie ma to kompletnie znaczenia co ty uważasz za prawidłowe, a co nie, a tym bardziej co ty sobie prywatnie w swojej głowie myślisz nt. szczęścia i spełnienia obcych Tobie osób. Fakty są takie, że między twoją ideologią, a nauką, jest rozjad.:lol2: Wijesz się jak piskorz i unikasz tematu znowu wycierając sobię gębę nauką i pisząc o lekarzach, czyli bez związku z tematem.
GoodBoy napisał(a):No popatrz, a jednak na swoją zachciankę nie możesz zmienić tożsamości płciowej. Musisz przejść wiele badań, poczekać co najmniej kilka lat i przejść przez akceptację panteonu lekarzy. Mało tego, na końcu musisz jeszcze uzyskać zezwolenie sądu, bez którego żaden lekarz nie przeprowadzi korekty płci. A to wszystko w sytuacji, w której transseksualizm jest w medycynie chorobą. Tymczasem łudzisz się, że normalna orientacja seksualna będzie mogła być zmieniona wg. kompletnie dowolnej zasady zachcianki.Halo, halo. A wiesz, dlaczego tak jest z transseksualizmem? Dlatego, że jest klasyfikowany jako zaburzenie, ma swoje kryteria diagnozy, itd.
A ty przecież twierdzisz, że homoseksualizm to nie jest choroba, zaburzenie, więc sam sobie odpowiadasz. :]
GoodBoy napisał(a):Nie masz zielonego pojęcia i nie wiesz lepiej od samych zainteresowanych co jest dla nich najlepsze.Poczekaj, przyjdzie czas, że sami zainteresowani się pojawią. A wtedy z przyjemnością będę patrzeć na rozpad i upadek waszego środowiska. :]
Żadne zakazy nie sprawdzą się lepiej jak zwykła technologia zmiany płci.

GoodBoy napisał(a):Tylko, że ja sobie nie wymyślam, a bazuję na badaniach, z których jasno wynika, że większość homo chcących być heterykami, posiada taką potrzebę jako skutek konserwatywnego otoczenia, powodów ideologicznych, a nie naturalnych niczym nie skalanych. Masz krótką pamięć, gdyż już to przytaczałem i to nawet Tobie:Brak danych liczbowych.
http://www.ateista.pl/showpost.php?p=518...count=1564 (drugi cytat)
Dobrze pomóc każdemu, niezależnie od tego jaka jest tego przyczyna. Ideologią to sobie można wszystko wyjaśnić. Jak ktoś jest przy tuszy i chce zmienić wagę z powodu społecznego odbioru to też powiesz, że został zmanipulowany ideologicznie i chce się poddać społecznemu kanonowi piękna? :lol2: Halo, żyjemy w społeczeństwie.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
