Jester napisał(a):Co zupełnie przerażające, jest tak nawet na uczelniach wyższych.
Sam ściągałem kilka razy na kolokwiach/egzaminach z niektórych przedmiotów. Nie chcę się tym chwalić, ale po prostu takie są realia - materiał jest zbyt obszerny, a pytania na egzaminie wymagające bardzo szczegółowej odpowiedzi*. Kiedy mam zdawać koło czy egzamin z 4 przedmiotów w czasie jednego tygodnia to nie mam możliwości przygotowania się do nich, więc wiele encyklopedycznych informacji przepisuję z gotowców. Nie uważam, że to jest dobre. Po prostu system wymusza takie działanie, w przeciwnym razie nie zdaje się i trzeba płacić dwie czy trzy stówy za poprawkę. Właśnie przez to, że system jest nastawiony na to żeby jak najwięcej studentów zawalało kursy (tak aby później musieli wydawać pieniądze na poprawki), ściąganie na kole/egz uważam za naturalne.
*np. na egzaminie z geochemii mieliśmy narysować dokładny wykres temperatury w funkcji głębokości dla termokliny (jednej ze środkowych warstw wody w zbiornikach wody stojącej). Oczywiście zagadnień było multum, bez specjalnego wyróżnienia tych najważniejszych.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
