Nonk, Avx ma trochę racji. Sam trafiałem na sporą ilość zobojętniałych nauczycieli, którym było wszystko jedno. Miałem też niefart być uczonym przez frustratów, którzy własne humory przenosili na uczniów. Nauczycieli z powołania na palcach jednej ręki można policzyć... Ty jesteś polonistą, prawda? A gdzie chciałbyś uczyć tzn. w podstawówce czy wyżej?
Sebastian Flak

