[NotInPortland]

Czytasz co piszę? Pisze ze nasze cudowne zajebiste postępowe zachodniactwo bije w bezbronnych, nieuzbrojonych cywilów TAK SAMO jak ci, których najczęściej nazywają "nazistami", "terrorystami", itd.

NIE TAK SAMO.
Japonia zaatakowała zbrojnie USA i innych.
To obywatele miast, a nie krasnoludki, aktywnie współtworzyli przemysł wspierający siły zbrojne i między innym z tego powodu im się oberwało.
Ale nawet to nie ruszało ich przywódców. Powiewało im to.
Dopiero bomby atomowe przemówiły do nich w takim języku, który zrozumieli.
A przy okazji, może wiesz, kto po wojnie mordował w cotygodniowych bazarowych zamachach bombowych po kilkudziesięciu Irakijczyków (i kilku Amerykanów)?
Również niewidzialne krasnoludki?
Nie sądzę.

A teraz jeszcze sobie wymyślają jak bić tak, by samemu nie oberwać rykoszetem. Palec na guzik, kiełbasa w mordzie: jeb, wioski nie ma.

Cierpisz chyba na "syndrom pralki automatycznej".

Pierdolę taki postęp.

Pierdolisz?
A skąd będziesz brał koks?
Bez zatłuszczonych postępowców znających się na chemii i biologii możesz mieć z tym problem.
Postęp dotyczy wszystkiego i nie da się z niego zrezygnować bo postęp jest wpisany w naturę ludzką.
Nawet jakby wojna atomowa zdziesiątkowała ludzkość do kilku kolesi z maczugami to i tak prędzej czy później jakiś debil oświadczy, że właśnie chyba wymyślił koło.

:lol2: Więc mówisz ze wioski pełne lepianek sa niebezpieczne jak pędzący samolot-pocisk. Zabawne...

Spokojna lepiankowa wioska została uznana za niebezpieczną i zbombardowana przez USA?
I to nie przez pomyłkę?
A cóż to za fantastyczne historie opowiadasz?

Nie.

Dwa ostatnie punkty w ogóle nie wchodzą w rachubę.

No to masz problem.
A czy obecnie na Ziemi istnieje państwo, które odpowiadałoby Twojej niedemokratycznej wizji ustrojowej?