Gladiator napisał(a):Nawet w temacie o abdykacji Benedykta XVI jeden cwaniaczek sprowadził go "problemu" homo-niewiadomo. Zawsze powtarzam, że nie ma możliwości traktowania homoseksualizmu jak normalności, nie ma jakiś hetero i homo.
Rzeczywiście, nie ma jakichś hetero i homo. Są ludzie.
Język, którym ostatnio operują konserwatywne środowiska nie jest mi bliski. Ważne jest aby powiedzieć prawdę o tym, że homoseksualizm jest nienaturalnie ukierunkowanym popędem występującym powszechnie w przyrodzie i wśród ludzi. I tyle. Nic z tego nie wynika.
Ostatnio długo się zastanawiałem nad "potencjałem rozkładania normotypu" przez aktywistów homoseksualnych i doszedłem do wniosku, że być może należy spojrzeć na to spod innego kąta. Mianowicie nasza judeochrześcijańska kultura powstała głównie na gruncie hellenizmu. Wiele semickich elementów religijnych i kulturowych zostało zaimplementowanych na grunt tradycji greckiej i łacińskiej. A przecież w praźródle naszej cywilizacji - Starożytnej Grecji - homoseksualizm (jako ogół relacji i zażyłości między dwoma mężczyznami) nie był postrzegany tak prymitywnie i jednoznacznie jak w czasach późniejszych, po scaleniu kultury europejskiej z judejską.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
