Iselin napisał(a):Są takie opinie, ale dla równowagi trochę negatywnych też by się znalazło. To raczej normalne - wielu ludzi powtarza, że blondynki są głupie, rudzi wredni, a latynosi są najlepszymi kochankami czy jakoś tak.Wiem. Dlatego właśnie stwierdziłem, że wnioskowanie o czyichś cnotach lub ich braku wyłącznie na podstawie jakichś tam biologicznych uwarunkowań tej osoby (bądź nawet utożsamianie zjawisk biologicznych z cnotami) to absurd.
Goodboy napisał(a):Wybacz, zabrakło mi cenzuralnych słów. Musiałbym zastosować ad personam i same pik pik pik. Tyle są warte twoje wypocinyA, czyli tak sobie po prostu pitolisz bez ładu i składu, rzucając w oponentów określaniami bez jakiegokolwiek pokrycia, a ja jestem "antyhomoseksualnym radykałem" jedynie w tych twoich dziwnych napadach. Spoko, że sam przyznałeś.

