Tak, jasne!
Problem w tym, że jakoś się nie zdarzyło,cobyś powiedział nam tu,nasz edukatorze niedouczony, co KONKRETNIE i z JAKIMI naukowymi pojęciami się nie zgadza w tym co piszę.
Zawsze jest tylko "wszyscy wiedzą", że "zawsze", czyli nic nie znaczące frazesy, jakie zwykle wypisujesz.
A z definicji przytoczonych przez OverHita wynika to co piszę.
Problem w tym, że jakoś się nie zdarzyło,cobyś powiedział nam tu,nasz edukatorze niedouczony, co KONKRETNIE i z JAKIMI naukowymi pojęciami się nie zgadza w tym co piszę.
Zawsze jest tylko "wszyscy wiedzą", że "zawsze", czyli nic nie znaczące frazesy, jakie zwykle wypisujesz.
A z definicji przytoczonych przez OverHita wynika to co piszę.


