Palmer Eldritch napisał(a):A co z zoofilią? Czym jest, jeśli nie kolejną "orientacją"? Nazwij, proszę.Sprawdź w definicji, google nie boli.
Stary Werter napisał(a):Faktem jest, że w naszej zwulgaryzowanej kulturze, która nie odróżnia już miłowania od miłości, a miłości od rżnięcia, zrozumienie bogactwa emocji i uczuć znanych ludziom z dawnych czasów jest bardzo trudne, o ile w ogóle możliwe.Może za dużo oglądasz TV. Zbyt długie przesiadywanie na pudelku również nie wskazane. Zapomnij na chwilę o mainstream'ie, a zobaczysz że nie wszystko jeszcze stracone
Ponadto spostrzegłem, że masz jakiś problem z rżnięciem. Skupiasz nieuzasadnienie nadmierną uwagę na seksie.Jester napisał(a):Swoją drogą, ja chciałbym zrozumieć, w jaki sposób 100% gej, może mieć żonę i dziecko.Hehehehehe oj widzę mocno żeś nieświadomy, ale w końcu ledwo w dorosłość wszedłeś, więc masz prawo być niezorientowany. Niestety, ale naleciałości homofobicznej kultury i presja najbliższego otoczenia wciąż pozostawiają u niektórych ludzi przeświadczenie, że jedyną receptą na szczęśliwe życie jest funkcjonowanie zgodnie z heteronormatywną modłą. Ty piszesz o sytuacji szczęśliwego związku, tymczasem związki gejów z kobietami, bądź lesbijek z facetami wcale takie nie są. Seks ubogi lub nie ma go wcale, podwójne życie, dużo rozbieżności i ogólna niekompatybilność obu stron. W necie jest całkiem sporo tego typu historii:
Ja jako 100% hetero, nie wyobrażam sobie wspólnego życia z innym facetem na zasadach takich jak małżeństwo, a już tym bardziej nie wyobrażam sobie uprawiania z nim seksu. I myślę, że nie jest to tylko moje odczucie.
Jak to zatem jest, że gej może sobie z kobietą mieć dzieci, razem jej wychowywać, mogą mieszkać razem, uprawiać seks i się kochać?:8O:
http://www.zdrowy-seks.pl/dzialy/orienta...-zona.aspx
http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/art...-zeni.read
http://forum.we-dwoje.pl/topics28/mam-dz...vt8774.htm
Dlatego to również w Waszym interesie jest przeciwdziałanie homofobii, ponieważ to ona jest źródłem opisanych w linkach sytuacji.
