Stary Werter napisał(a):[FONT=Courier New][FONT=Verdana]Nie w takim wymiarze jak w internecie. Ci sami uczestnicy manifestacji idą następnego dnia do pracy i trzymają mordy na kłódkę, żeby przypadkiem nikt się nie dowiedział o ich cudownej ideologii . Sądzę, że podobnie ma nasza forumowa homofobiczna świta. Zresztą obserwuję takich na swoim poletku. Stanowią nieliczny odsetek wszystkich pracowników. Widzę po ich ryjach, że mieliby wielką ochotę mi coś przekazać, lecz niestety muszą biedacy trzymać język za zębami. Jak bardzo jest mi ich żal...
Ale twoja teza brzmi:
Rozumiem, że we Francji Internet rozciąga się również na ulice? Sacre bleu, nieustający postep.

Stary Werter napisał(a):Czym w takim razie jest pedofilia, jeżeli nie orientacją? Krótko, w żołnierskich słowach.Już pisałem. Odpowiadasz na moje posty, a nawet nie widzisz co jest w nich napisane. Zaczynam się o ciebie martwić...
Stary Werter napisał(a):A o czym ja mówię?Próbujesz od co najmniej dwóch postów nielogicznie rozgrzeszać określenia "gej-pedofil, heteryk-pedofil" i nie potrafisz wykazać, że są to słuszne określenia.
Stary Werter napisał(a):Czyli że zboczenie jest równoważne orientacji seksualnej?No właśnie nie bardzo...
Stary Werter napisał(a):Innymi słowy, nie potrafisz wymienić ani jednego. I nie, nie wiem.Powoli przestaje mieć ochotę zabawy w gierki, które swój początek mają w twoim seksistowskim niezadowoleniu z mojego równego traktowania kobiet i mężczyzn wobec pewnej osóbki. Dlatego rozważam ignorowanie twoich postów, podobnie jak niejakiego witolda, ponieważ niewiele w nich treści, za to wielka chęć dojebania. Zaczynasz z nim stawać w jednej lidze, przy czym dla ciebie to może być komplement, nie wiem...
idiota napisał(a):Jest na forum odpowiedni temat.Czyli tak jak myślałem nie zaskoczyłeś.... Nagle z "moich naukowców" zrobili się "jacyś psychologowie", a już myślałem, że mi dojebiesz oficjalnym stanowiskiem WHO nt. czwartej orientacji seksualnej, zaaprobowanym przez pierdyliard specjalistów. Rozczarowałeś mnie. Na chwilę zapomniałem, że ty nie chcesz dyskutować nt. nauki, tylko nt. swojej pseudonauki, lecz już to sobie przypomniałem, wespół z faktem, że nauka wg. Idioty się nigdzie nie liczy, poza jego własną głową.
Jacyś "psychologowie" z Kanady tak wyznali przed tamtejszą komisją parlamentarną.
A dowodów to se szukaj sam - czym płacisz tym Ci będzie wpłacone.
