No, to teraz mogę powiedzieć że jestem jasnowidzem-czarnowidzem? Nic tylko salon przepowiadania przyszłości założyć. Ciekawe tylko że tak późno zareagowali. Są już drukarki dostępne w detalu i w zasadzie dla każdego bogatszego klienta. Rozpęta się istna wojna. Albo przemysł drukarkowy przepadnie pod natłokiem nakazów państwowych i reglamentacji z pozwoleniami, albo nie zdołają upilnować i zmieni się światowa gospodarka. Ciekawe co wyniknie z tego.
Sebastian Flak

