GoodBoy napisał(a):Przecież wszystko co tam zawarte się w to wpisuje...
Aha...
Cytat:jeśli opowiadam dowcipy o “lesbach” i “pedałach” –jestem homofobem;
A jeśli odpowiadam dowcipy o blondynkach, jestem blondynofobem. Jeśli opowiadam dowcipy o Żydach, jestem antysemitą. Jeśli opowiadam dowcipy o ludziach - jestem ludziofobem. Kiedyś można też było zostac np. władzo-ludowo-fobem przez opowiadanie dowcipów...
A pod które podpada "szerzenie fałszywych faktów" (btw GoodBoy oczywiście od ponad pół roku nie może załapać co jest nie tak z tym sformułowaniem) i "odczłowieczanie homoseksualistów od homoseksualizmu"?
Pod które podpada np. twierdzenie, że homoseksualizm nie jest tak samo normalny, ewolucyjnie uzasadniony, jak heteroseksualizm?
Nawet teksty Kampanii Przeciw Homofobii nie są tak psychopatyczne i paranoiczne jak teorie GoodBoya.
P.S. Jaka ustawa "reguluje stosunki seksualne między osobami tej samej płci"?
Jaka ustawa ustanawia wymóg zgody rodziny na pobranie organów od zmarłego do przeszczepu?

