Wychodzę z założenia, że co za dużo to i wieprzek nie przetrawi. Mogę zażerać się ulubioną pizzą i czipsami o smaku sera i szynki - ale nadejdzie moment, gdy się przekarmię i nie będę się chciał na to spojrzeć.
Zewsząd słychać - geje to, geje tamto, geje się obrazili, geje żądają tego czy tamtego, związki jednopłciowe, ktoś coś powiedział i geje się obruszyli, geje protestują - i tak dalej w tym rytmie.
To - nie wiem - szczotka by się stała homofobem. Ejże, czy powiedziałem "homofobem"?! ARGGGHHHH!!!!!
Zresztą po cholerę udawać - jak tylko w wieku małoletnim stałem się świadomy czym jest homoseksualizm, to się tym zbrzydziłem mocno.
Zewsząd słychać - geje to, geje tamto, geje się obrazili, geje żądają tego czy tamtego, związki jednopłciowe, ktoś coś powiedział i geje się obruszyli, geje protestują - i tak dalej w tym rytmie.
To - nie wiem - szczotka by się stała homofobem. Ejże, czy powiedziałem "homofobem"?! ARGGGHHHH!!!!!
Zresztą po cholerę udawać - jak tylko w wieku małoletnim stałem się świadomy czym jest homoseksualizm, to się tym zbrzydziłem mocno.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)

