GoodBoy napisał(a):Znam tego użytkownika głównie ze słyszenia, gdyż jak powróciłem na to forum, jego już praktycznie nie było. W każdym razie jego wyobrażenia na temat środowiska są odosobnione, wszystkich ruchów LGBT na świecie raczej nie poznał, a sam fakt, że się odcina od wyobrażonych sobie aktywistów LGBT niczego nie zmienia w tym, że jest częścią LGBT. No, chyba, że ma heteroseksualną orientację...A robotnik jest częścią ruchów robotniczych (tych spod znaku sierpa i młota) nawet jak głosuje na JKM i spluwa na dźwięk słowa komunizm, jasne...
GoodBoy napisał(a):Here we go again... Słowem nie pisałem o nowej lewicy. Napisałem jedynie, że nie głosowałem nigdy na lewicę. Abym był aktywistą ruchów LGBT, musiałbym pracować dla KPH, Lambdy, itp. Nie pracuję.Lol, czy żeby być aktywistą na rzecz jakiejś ideologii czy opcji politycznej trrzeba być zatrudnionym przez jakąś organizację? Nie sądzę...
GoodBoy napisał(a):Tak, wyobraź sobie, że można być przeciętnym gejem, nie wkładać sobie piór w dupę, nie pracować w żadnej organizacji gejowskiej i oczekiwać małżeństw homo wraz z adopcjami, innymi słowy oczekiwać 100% zrównania praw.Tylko że dziwnym zbiegiem okoliczności z tego co widzę poglądy jakie reprzentujesz nie różnią się w żaden znaczący sposób od tych reprezentowanych przez ww. organizacje gejowskie.
Logicznie rzecz biorąc sugerujesz w ten sposób że "przeciętny gej" jest właśnie takim "nieformalnym" aktywistą LGBT, co stoi w zgodzie z tym, co piszesz na temat przynależności wszystkich homoseksualistów do ruchu LGBT, niezależnie od tego czy im się ten ruch podoba czy nie.
GoodBoy napisał(a):Nie działam bezpośrednio na ich rzecz, co nie znaczy, że nie mam z nimi wiele punktów zbieżnych. To oczywiste, że bliżej mi do lewicy niż prawicy. To jeszcze nie oznacza, że jestem aktywistą.Czyli podsumowując, zgadzasz się z nimi we wszystkich znaczących kwestiach, rozpowszechniasz ich poglądy, choć formalnie do nich nie należysz. W takim razie jesteś aktywistą LGBT. Nie zawodowym aktywistą, ale jednak.
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.

