Adam_S napisał(a):Mało mnie interesuje jaki procent gejów podziela stanowisko ruchu LGBT a jaki procent nie. Ważne jest że w jednym ani drugim wypadku na pewno nie jest to 100%.Sądzę, że jako gej, dysponuję tutaj znacznie lepszym zorientowaniem od Ciebie. Ze świecą szukać wśród gejów przeciwników emancypacji i postulatów ruchów LGBT. Nie mówię, że ich nie ma, stanowią nikły promil całego środowiska. Tak samo się to potwierdza na forum. Prócz jakiegoś Kyriosa nie było tu żadnego geja o podobnych poglądach.
Adam_S napisał(a):Nie interesuje mnie jaką nazwę czy tytuł preferujesz, patrzę na stronę praktyczną sytuacji. W praktyce rozpowszechniasz poglądy ruchu LGBT, a więc robisz to samo co aktywista tego ruchu by robił, ergo co za różnica jak się nazwiesz? Fakt, może i nie dostajesz za to forsy, ale to dla mnie żadna różnica że odwalasz ich robotę kompletnie za darmo. Niezrzeszony aktywista też aktywista. Prawdopodobnie ideowiec. Nie wiem co próbujesz osiagnąć twierdzeniem że aktywistą ruchu LGBT nie jesteś - być może chcesz sobie nadać fasadę neutralności, ale jeśli jeszcze nie zauważyłeś, nikt się na nią nie nabiera, więc szkoda tego wysiłku i udawania.Zdaje się, że już się zapętliłeś zapominając o co tak naprawdę się rozbiega. To nie ja wymyśliłem sobie pojęcie wstrętnych aktywistów LGBT i to nie ja wmawiałem, że wiekszość pozostałych gejów to ci "normalni, przeciętni", którzy się brzydzą LGBT i oczywiście zgadzają z naszymi czołowymi homofobami z tego forum. Atakując "aktywistów LGBT", de facto atakujesz 99% społeczności LGBT, więc równie dobrze możesz się nie fatygować w tytułach "LGBT", "ruchy LGBT", "aktywiści", bo jest to bez znaczenia.
