Stary Werter napisał(a):Ludzie, przyjrzyjcie się temu zdaniu. Potem przyjrzyjcie się mojemu. A potem przyjrzyjcie się zdaniu Goodboya jeszcze raz.No przecież to Ty się mianowałeś, w dodatku jako heteryk
On się właśnie mianował społecznością...

Stary Werter napisał(a):To po co w ogóle zabierasz głos "w imieniu"? Skąd wiesz, że LGBT faktycznie ciebie popierają? Że życzą sobie takiego reprezentanta? Chodziłeś z ankietą od forum do forum? : )))Coś w tym stylu. Na przestrzeni mojego życia gadałem dotychczas z setkami gejów, znam programy ruchów LGBT. Wszyscy moi homoseksualni znajomi mają takie samo zdanie co moje, choć można też powiedzieć, że ja mam takie samo jak oni. Jakby tego było mało, nawet całkiem spora grupa heteryków popiera nasze stanowisko.
Stary Werter napisał(a):Bo takie są reguły gry w społeczeństwo. Mamy postulaty polityczne - idziemy z nimi do Parlamentu. A nie nadużywamy mechanizmów stworzonych w innym celu...Najwyraźniej marny z Ciebie doradca polityczny, gdyż jak widać emancypacja z każdym rokiem idzie ku lepszemu. Okazalo się, że bycie partią polityczną nie jest warunkiem niezbędnym. Wystarczyło, że mamy w nich swoich przedstawicieli.
Stary Werter napisał(a):No prosze. A gdzie dowody? Goodboy jak zwykle potrafi tylko rzucić oszczerstwo i liczyć, że trafiło na... no, mniej bystrego od niego.Ty potrafisz jedynie bezgranicznie wierzyć w pilastrowe dogmaty. Napisałeś, że pilaster wyliczył, skoro tak to zakładam, że nie posiłkował się statystykami nt. populacji LGBT, tylko sam liczył. Statystykami, gdzie nikt nie ukrywa, że są one "mniej więcej", gdyż tego typu statystyki są niezwykle trudne. Do prowadzenia ankiet potrzeba sztabu ludzi, no ale on przeciez sam wyliczył...
Adam_S napisał(a):A znaczenie jak najbardziej jest, bo uderza to Twój zwyczaj nazywania swoich przeciwników tzw. homofobami. A fakty są takie że na ten 1% (lub więcej, nie podałeś tu żadnych danych) mają wyjebane, co świadczy o tym, że ich problem nie leży z homoseksualistami, a z pewnym ruchem polityczno-ideologicznym.Miażdżąca większośc homo myslących podobnie do mnie w zupełności mi wystarczy, by móc pisać o środowisku LGBT jako "my", "nas". Jednocześnie, tak samo jestem pewien, że heteroseksualistów mających "wyjebane" na poglądy naszych forumowych homofobów jest znacznie więcej niż 1%. Nie nazywam każdego przeciwnika "homofobem". Jest tu takich kilku jak np. Stary Werter, czy Grim.
