Tak, przy czym zauważ, że właśnie chodzi mi o duże miasta jak Warszawa, zwłaszcza Warszawa. Pisałem, że wielu gejów migruje z mniejszych miejscowości, bo w dużych mogą żyć bardziej otwarcie i swobodnie. Nie jest to tylko pogoń za lepszą sytuacją materialną, ale również nazwijmy to obyczajową. Wśród moich znajomych i w ogóle osób, z którymi mam kontakt jest znaczenie więcej osób bi/homo niż 10%, no ale ja w naturalny sposób sobie dużo takich powiedzmy, że dobieram. W innych sytuacjach, na ulicy, w sklepach itp widzę mnóstwo "naszych"
A weź pojedź do jakiejś małej miejscowości to nawet nie zobaczysz 1/10 tylu gay/bi co właśnie w Wawce. Tak, czy inaczej dane są bardzo szacunkowe, nawet te statystyczne ośrodków badań. Nikt dokładnie nie wie ilu jest gejów i lesbijek, a jeszcze trudniej zbadać ilu jest biseksów.
A weź pojedź do jakiejś małej miejscowości to nawet nie zobaczysz 1/10 tylu gay/bi co właśnie w Wawce. Tak, czy inaczej dane są bardzo szacunkowe, nawet te statystyczne ośrodków badań. Nikt dokładnie nie wie ilu jest gejów i lesbijek, a jeszcze trudniej zbadać ilu jest biseksów.
