Nie denerwujcie się. Pamiętać należy, że kościół to korporacja b. silnie scentralizowana i nic z tego co papież mówi (że mają być ubodzy, skromni, nie żyć wystawnie, doszukiwać się dobra w niekatolikach, nie stosować cenników za usługi religijne), nie zostanie zrealizowana bez jednoznacznej rekomendacji z góry. Być może to co mówi już wystarczy, by biskupi lokalni wiedzieli co zmieniać i dać odpowiednie zalecenia proboszczom. I wtedy po prostu bez pyszczenia uzupełnicie ten wątek o osiągnięcia. A być może same słowa nie wystarczą i wtedy jedynym osiągnięciem będzie to co słusznie zauważył Palmer - że zachowanie Franciszka sprowokowało Czajniczka do założenia tego wątku. Ja jednak sądzę, że pojawią się tu jakieś - z biegiem lat - merytoryczne wpisy. Sądziłem jednak podobnie gdy w 2007 wygrała PO, życie uczy, że słowa to nie wszystko.
"Do jasnych dążąc głębin – nie mógł trafić w sedno śledź pewien obdarzony naturą wybredną. Dokądkolwiek wędrował, zawsze nadaremno. Tu jasno, ale płytko, tam głębia, ale ciemno."

