:lol2: Bóg to po prostu niezdefiniowana do końca idea bytu, stworzona przez ludzi dawno temu, która za jedyne cele miała: tłumaczenie zjawisk, których oni nie potrafili sobie wytłumaczyć oraz bycie "dowodem" dla nakazów moralnych.
Niewierzący w istnienie jednorożców uważają za niedorzeczną rozmowę o sposobach ich odżywiania się.
Andrzej Kosela napisał(a):Chciałbym abyśmy razem doszli do wniosku, czy we wszechświecie jest miejsce dla Boga, czym, kim jest, jaka jest jego natura...Hmmm... Zaryzykowałbym stwierdzenie, że o to lepiej zapytać na jakimś teistycznym forum (mamy ich w dzisiejszych czasach nadmiar); bo jeśli pytasz ateistę o naturę boga (czy Boga, co jest jeszcze dziwniejsze), to odpowiedź raczej musi brzmieć: nie możemy mówić o naturze czegoś nieistniejącego.
Niewierzący w istnienie jednorożców uważają za niedorzeczną rozmowę o sposobach ich odżywiania się.
Antyteista, empirysta, zwolennik używania rozumu.
„Znaczeniem zdania jest metoda jego weryfikacji” (Moritz Schlick)
„Znaczeniem zdania jest metoda jego weryfikacji” (Moritz Schlick)

