Badanie Regnerusa to jest po prostu badanie porównawcze dzieci z pełnych rodzin do dzieci z niepełnych rodzin - a konkretnie dzieci rodziców, którzy uczestniczyli w związkach jednopłciowych. Owszem, poprawne metodologicznie. I jednocześnie bezwartościowe w omawianym tutaj kontekście.
Przyczytoczę szersze omówienie z innego forum (autor o nicku egleszmeglesz):
http://www.children-and-divorce.com/chil...stics.html
Przyczytoczę szersze omówienie z innego forum (autor o nicku egleszmeglesz):
Cytat:Kogo zakwalifikowano jako dzieci wychowywane przez pary homoseksualne?Gdy sam czytałem te badania, skojarzyły mi się z innymi badaniami, nt. dzieci rozwiedzionych rodziców, o których czytałem jakiś czas temu. Jeśli kogoś to interesuje, tutaj można znaleźć sporo informacji w j. ang.
Ankietowani byli w wieku 18-39 lat. Jeśli ankietowany zadeklarował, że jego rodzic biologiczny miał w przeszłości "kontakt homoseksualny" albo "romantyczny związek" (romantic relationship) z osobą tej samej płci, ankietowanego automatycznie kwalifikowano odpowiednio do grupy "Ojciec Gej" lub "Matka Lesbijka" niezależnie od dalszych kryteriów.
W przeciwnym wypadku kwalifikowano go do grupy "tradycyjnych małżeństw heteroseksualnych", jako "adoptowanego" , "rodzice rozwiedzeni" , "rodzia zastępcza", "samotni rodzice", "inni". Innymi słowy dzieci z przerwanych związków zostały wykluczone z grupy "tradycyjnych rodzin heteroseksulanych" natomiast dzieci z przerwanych związków nie były wykluczane z grup "Ojciec Gej" i "Matka Lesbijka".
Tak więc otrzymujemy:
- "tradycyjne małżeństwa heteroseksualne" liczyła 919 osób.
- adoptowani w wieku poniżej 2 lata: 101 osób
- rozwiedzeni lub wspólna opieka: 116 osób
- przybrane rodziny: 394 osoby
- samotni rodzice: 816 osób
- inne czyli np zgon jednego rodzica do uzyskania 18 roku życia: 406.
Respondenci zakwalifikowani do grupy "Ojciec Gej" (73 osoby) oraz "Matka Lesbijka" (163 osoby) najczęściej pochodzili z rozbitych wcześniej związków heteroseksualnych: w art. mamy podane, że "niemal połowa ankietowanych zaznacza, że ich rodzice biologiczni byli wcześniej w związku małżeńskim" (w latach 1979-94 dopuszczalne były tylko małżeństwa heteroseksualne).
Co znamienne tylko 23% respondentów (ok 12 osób!!!) z grupy "Matka Lesbijka" oraz mniej niż 2% badanych z grupy "Ojciec Gej" (1 osoba ?!) żyło w gospodarstwie domowym z "romantycznym partnerem" rodzica dłużej niż 3 lata.
Ciekawostka: 12 osób zadeklarowało, że zarówno mama i tata była w "romantic relationship" z osobą tej samej płci. Te dzieci swingersów o skłonnosciach homoseksualnychzakwalifikowano do grupy "Matka Lesbijka"
.
No i teraz kogo się porównuje:
nr 1) Worek dzieci ze stabilnych związków heteroseksualnych, od urodzenia wychowywane przez rodziców rożnych płci, które nie przeżyły traumy rozłąki rodziców itp itd...
nr 2) Worek dzieci z napisem "homoseksualni rodzice" do którego uwagi przedstawiłem wyżej, połowa dzieci z rozbitych heteroseksualnych związków małżeńskich itp,
nr 3) Gdzie jest trzeci worek z napisem dzieci od urodzenia do 18 roku życia wychowywane przez rodziców tej samej płci, które nie przeżyły traumy rozłąki itp itd? Tego autor nie podaje. Zatem dlaczego zawartości worka nr 1 nie porównuje się z workiem nr 3?
Zresztą przyjrzyjcie się tytułowi pracy:
Czyli: Jakie różnice wykazują dorosłe dzieci rodziców którzy uczestniczyli w związkach jednopłciowych?Kod:How different are the adult children of parents who have same-sex relationships?
Na szczęscie sam Autor miał na tyle przyzwoitości, że nic nie mówi o wychowaniu dzieci przez pary homoseksualne.
Za to bez żadnej żenady kłamliwie zmanipulowane streszczenie podaje portal gosc.pl oraz za nim www.psychologia.net.pl Łatwo zauważyć, że jednoznacznie pisze się tam o wychowaniu przez rodziny homoseksualne.
http://www.children-and-divorce.com/chil...stics.html
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.


zakwalifikowano do grupy "Matka Lesbijka"
.