Jester napisał(a):Nie ma w tym nic dziwnego. Ale ja się z tym celem nie zgadzam, bo nie jest to w żaden sposób próba walki z "bullying'iem" jako takim, a jedynie próba uprzywilejowania dzieci homoseksualnych.O uprzywilejowaniu można by mówić w przypadku przeforsowania na przykład specjalnych dyżurów psychologa tylko dla uczniów prześladowanych z powodu homoseksualizmu. Jeśli uznasz, że ta kampania jest próbą uprzywilejowania, to tym samym zdeprecjonujesz wszelkie próby zwrócenia uwagi na konkretny problem, które nie będą jednocześnie obejmowały całego spektrum różnych innych problemów.
A filmik akurat pokazuje jedną ważną rzecz, co prawda w dość uproszczony sposób -czasami brakuje właśnie tej pierwszej osoby, która zademonstruje, że nie akceptuje nagonki.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

