Iselin napisał(a):O uprzywilejowaniu można by mówić w przypadku przeforsowania na przykład specjalnych dyżurów psychologa tylko dla uczniów prześladowanych z powodu homoseksualizmu. Jeśli uznasz, że ta kampania jest próbą uprzywilejowania, to tym samym zdeprecjonujesz wszelkie próby zwrócenia uwagi na konkretny problem, które nie będą jednocześnie obejmowały całego spektrum różnych innych problemów.O uprzywilejowaniu można mówić, kiedy prześladowanie z powodu orientacji seksualnej jest piętnowane bardziej, niż prześladowanie z innego powodu. Czyli dokładnie to, czego chcą środowiska LGBT.
Problemem ogólnym jest prześladowanie ze względu na inność. Ta inność to dużo więcej niż homoseksualizm i znacznie częściej jest to coś innego niż homoseksualizm.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."

