Palmer Eldritch napisał(a):A jaki wybór ma czterdziestoletnia żona pijaka, matka dwójki/trójki dzieci, żyjąca w mieście, gdzie nie ma już żadnej fabryki, ani porządnego bazaru, a sektor usług ledwie zipie? Żebrać pod kościołem i w ośrodku pomocy społecznej?Bynajmniej! Ewentualnie liczyć na wrażliwe serce prywatnego darczyńcy
(dla niektórych - to jest ironiczna wypowiedź)Cytat:Pierdolone hipermarkety migają się od podatków, zarżnęły drobny handel skuteczniej niż zrobił to Bierut, wciskają towar gorszej jakości po europejskich cenach, a płacą pracownikom 50 zł dniówki.Mają kapitał, mają siłę i o swoje walczą. Ale pracownik nie może, musi się dostosować, bo jest słaby!
Zaorać w chuj, nie tylko w niedzielę.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

