Palmer Eldritch napisał(a):Zupełnie inną para kaloszy jest przyznawanie Tobie i Twojemu aktualnemu przyjacielowi prawa do adoptowania dziecka. Możecie sobie razem mieszkać i robić co chcecie: uczyć się, pracować, imprezować, seksić, kłócić, modlić, trzaskać drzwiami i histeryzować. Tego nikt Wam nie zabrania i zabraniać nie powinien.Dziwny pogląd.. tzn, że ty z aktualną przyjaciółką mógłbyś dziecko adoptować? Ja tam przyjaciół mam do innych celów... Dziecko mógłbym adoptować z facetem/partnerem/mężem, ale nie chcą, może kiedyś mi się odmieni
Zupełnie inną para kaloszy jest przyznawanie Tobie i Twojemu aktualnemu przyjacielowi prawa do adoptowania dziecka.
Na pewno jednak chcę mieć do tego prawo, bo też nie ma żadnego powodu, bym miał mieć w czymkolwiek gorzej niż heterycy.
