GoodBoy napisał(a):To ja miałbym się stawiać w gorszej pozycji od hetero i udowadniać, że nie jestem wielbłądem? Niby czemu miałbym to robić? Może Ty udowodnij, że hetero nie są mniej trwałe od homo.Tak, ty. Ponieważ ty o coś społeczeństwo prosisz.
GoodBoy napisał(a):I w ogóle co to za kryterium? Coś co nigdy nie było brane pod uwagę w nadawaniu praw dla hetero, nagle miałoby być znaczące w przypadku homo? Śmieszne.Halo tu Ziemia! Kolega słyszał, co rozwód rodziców robi z psychiką dziecka?
GoodBoy napisał(a):Podałem przykład zdrowej pary, na co SW dał mi kontrargument chorej...Aha. Czyli wolno dyskryminować ludzi ze względu na choroby?
GoodBoy napisał(a):Już to robiłem z Hasturem i nie chce mi się znów wklejać tego samego. Zresztą logowałeś się wówczas na forum, więc albo zapomniałeś, albo zignorowałes, albo przeoczyłeś. Szkoda mojej fatygi, zresztą to i tak nie jest na to wątek.A mnie się nie chce odpalać searcha ani wymyślać do niego słów kluczowych. Albo mi waszmość wskażesz post i watek, albo znowu wyjdzie na moje, że cała twoja "wiedza" którą starasz się nam wpoić jako "edukator" jest wyłącznie twoim prywatnym widzimisię nie mającym pokrycia w faktach.
Co i tak wszyscy już wiedzą i albo cię ignorują, albo z ciebie polewają, albo sam nie wiem co. Zaliczają facepalmy chyba.
GoodBoy napisał(a):Moje kryteria to jedno, a ogólnie dostępne definicje sekt to drugie. Kościół katolicki spełnie wiele z ich założeń.Twoje kryteria to jedno, a ogólnie dostępne przykłady z tego forum na to, że jesteś wielbłądem to drugie. Spełniasz wiele z założeń bycia wielbłądem. Nie zamierzam uzasadniać tego stwierdzenia. Ale ono jest prawdziwe.
GoodBoy napisał(a):No popatrz, a we wcześniejszym poście twierdziłeś, że sekta koniecznie musi izolować swoich członków od świata zewnętrznego.Ale ja się nie śmiałem z faktu, że scjemntologia chce uchodzić za religię, bo ja ją za religię uważam. Ja się śmiałem z faktu, że według twoich kryteriów na świecie istnieją religie słownie dwie.
GoodBoy napisał(a):Pokazałem Ci na przykładzie Toma Cruisa, że nie masz racji.Tom Cruise jest izolowany od świata?
GoodBoy napisał(a):Natomiast w oparciu o anegdotki to sobie możesz wnioski z dupy tworzyć.Nie w oparciu o anegdotki, a w oparciu o powszechnie dostępną wiedzę o doktrynie scjentologii. Xenu, thetany i tak dalej. Jest to twór z doktryną tak kompletnie oderwaną od religijnej normy, że jako dyskryminowana anomalia powinien ci się spodobać.
GoodBoy napisał(a):Raczej szach-mat konkludujący beznadzieję Twojego pytania. Jest więcej amatorów zgrabnych męskich tyłków. I nawet kobieta hetero sobie chętnie popatrzy, tak jak faceci hetero lampią się na gołe lesbijki(westchnienie) Proszę pana: dupa to jest dupa i tutaj nic więcej nie da się wymyślić, przynajmniej odkąd ludzie rozpracowali naukowo biologię rozrodu. Natomiast widok zwłok stanowi przypomnienie o nieuchronności śmierci, owo słynne memento mori, z którego słynie nasza kultura. Pobudza do refleksji nad własną kondycją i przypomina, że niezależnie od chwilowej jurności wszystkich nas czeka starość (modulo smiertelne wypadki i choroby) i przykry koniec. Dlatego roztropniejsi ludzie lubią obcować ze śmiercią, po prostu żeby się z nią oswoić. Co koledze poddaję pod rozwagę, bo z postów kolegi wynika, iż koledze wydaje się, że tomorrow will never come.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!


