[Stary Werter]

Wiesz, święty Paweł postawił sprawę raczej jasno: przed czynnymi homoseksualistami Niebo jest zamknięte. Zamknięte były dla nich również zbory, w których patrycjusze bratali się z niewolnikami, a mężczyźni z kobietami. Trudno, żeby w takich warunkach druga strona, mając odcięty dostęp do miodu i fruktów, nie odpowiedziała wrogością. A ponieważ chrześcijanie nie odpuścili, tak już zostało, nawet kiedy Kościół przestał być ośrodkiem ludzkiego traktowania się nawzajem i stał się przybudówką władzy (a nawet niezależnym ośrodkiem władzy).