Furia napisał(a):A co trzeba zrobić, żeby skonsumować "małżeństwo" jednopłciowe? Wiem, że przy ślubach dwupłciowych, brak konsumpcji może być podstawą do uznania ich za niebyłe. Jak poradzono sobie z tą kwestią np. we Francji?Konsumpcja = seks, a Ty co pod tym określeniem rozumiesz w kontekście małżeństwa? Taka ciekawa jesteś co robimy ze sobą w łóżku? Google nie boli, znajdziesz pełno różnej maści sextube'ów. Pooglądaj se jak wygląda "konsumpcja", a potem nam opowiadaj jak bardzo Cię to obrzydziło. Strasznie jesteśmy tego ciekawi...
CreatedMind napisał(a):Chcesz raczej powiedzieć ze to wytłumaczenie jest wam najbardziej na rękę tobie i twoim braciom od ideologii to ukazujecie je oczywiście jako oczywistość...Chłopie jaka ideologia? Skoroś taki pasjonat pieprzenia w temacie homo, powinieneś doskonale przygotowywać się do polemiki, wiedząc, że to o czym pitolisz to żadna ideologia, tylko fakty. W świecie nauki nie istnieje ani 1 przypadek zmiany orientacji seksualnej, więc to jest podstawa do powątpiewania w realność "nawrócenia".
Aroganckie kanalie...
A to ze już ktoś taki już był to po prostu dowód ze i tym razem tak jest... :wall:
Oto esencja goodboyowego myślenie...
CreatedMind napisał(a):A co GooBoy uważa na temat kary śmierci dla morderców ?Jestem przeciwny karze śmierci, bez względu na wagę przewinienia. Wynika to z mojej moralności nie zniżania się do poziomu zbrodniarzy. Przy czym, nie uznaję resocjalizacji zabójców. Niech sobie żyją i gniją w pace, bez możliwości wyjścia na wolność aż do śmierci. Natomiast, jeżeli ktoś ma problemy natury seksualnej to idzie do seksuologa. Zakładam, że on może mu pomóc. Tylko nie wiem co to ma wspólnego z normalną orientacją homoseksualną, w dodatku, której nie da się zmienić, podobnie jak żadnej innej?
Czy morderca może się zmienić ?
Jeżeli GB uważa ze tak to od razu poproszę niech wyjaśni dlaczego morderca moze sie zmienić w dobrego obywatela ale dewiant seksualny nie może się absolutnie zmienić tylko jest skazany na bycie kim jest ?
Mam nadzieje ze GB jest przeciwnikiem kary śmierci i poda mnie coś ciekawego do przeczytania.
Dlaczego morderce można resocjalizować ale dewiant seksualny jest skazany na swoją dewiacje ?
Kilku pro-homoseksualnych przeciwników kary śmierci się już o to pytałem ale jeszcze nic ciekawego nie usłyszałem.
Wściekłe Gacie napisał(a):Goodboy po prostu zazdrości temu gejowi, że miał odwagę wejść na właściwą ścieżkę. Goodboy nie ma tak silnej woli jak ten gej i jest szargany przez swoje chore i prymitywne instynkty.Mógłbym raczej współczuć, że zaniechał właściwą ścieżkę. Jednak nie ma podstaw do takiego twierdzenia, bo on z żadnej ścieżki nie zszedł, tylko zwęszył opcję na zarobienie sporej kasy. Ja nie mam silnej woli, do czego niby? Do przeciwstawiania się temu, jakim mnie natura stworzyła? Co uważam za prawidłowe, fajne i normalne oraz za takie jest potwierdzone przez naukę? WG znowu nas chce rozśmieszyć swoją indolencją znajomości zagadnienia

Wściekłe Gacie napisał(a):Oczywiście jak jakiś gej zaczyna się zachowywać jak człowiek, a nie jak zwierzę, to wtedy wszyscy aktywiści LGBT zaczynają płakać, że to nieprawda, spiseg, kryptogej itd.Nie widzę nic zdrożnego w zachowaniu Genesisa, ani też nie widzę, aby zachowywał się inaczej niż gwiazdy heteryckiego porno. Uprawia sex za kase, a w życiu prywatnym może mieć o wiele wartościowsze zasady moralne niż Twoje, o co zresztą nietrudno, biorąc pod uwagę ideologię, którą nas uraczasz. Czy to nie byłeś czasem Ty, który się kiedyś chwalił, że ogląda pornole? Jak możesz napawać się widokiem "ludzi zachowujących się jak zwierzęta"!Nie mogą się pogodzić z tym, że istnieją homoseksualiści z zasadami, lepsi od nich.
Wściekłe Gacie napisał(a):Czyli jak moja dziewczyna uprawiałaby seks za pieniądze, to nie powinienem mieć nic przeciwko? Powinienem się pozbyć staroświeckiej, chrześcijańskiej moralności?Jeżeli byś się na to godził, jej by się to podobało i cały ten układ byłby aprobowany przez was obojga, to czemu nie?
Stary Werter napisał(a):W sprzedawaniu własnej intymności nie ma nic zdrożnego?Of coz, że nie, pod warunkiem, że dupa fajna
Poza tym wszyscy chcą to oglądać.Stary Werter napisał(a):(Stary Werter wzrusza ramionami) On się leczy już kilka lat i dalej próbuje. Pierwszy grzech satanizmu. Co się dziwisz.Pytałeś go ile lodów zdążył już zrobić od rozpoczęcia "leczenia"? To byłby dobry miernik skuteczności jego "terapii".
Stary Werter napisał(a):Co być może nie będzie złe przy obecnym stanie zaawansowania medycyny. Natomiast po opracowaniu skutecznej metody konwersji byłoby skrajnym skurwysyństwem zakazazywać czegoś tylko dlatego, że przodkowie mieli jakieś poglądy na rolę swoich zadków. Acz byłoby to skurwysyństwo bardzo chrześcijańskie w wyrazie swym.Ja wiem, że fantazjujesz, ale... tzn, że skurwysyństwem nie będzie również klonowanie ludzi?
Stary Werter napisał(a):Inna ciekawa refleksja mnie naszła: jak kiedyś napisałem, nasza kultura przestaje odróżniać miłowanie od miłości, a miłość od rżnięcia. Co takiemu Goodboyowi zapewne odpowiada. Tymczasem ocalenie tego bogactwa do czasu wynalezienia skutecznej metody konwersji byłoby jak najbardziej wskazane, jako sposób na napędzenie prywatnym klinikom miłujących się heteryków pragnących pogłębić swoje przyjaźnie.Ahhh te Twoje próby zbadania mojego życia
Co dla GoodBoya oznaczają pojęcia przytoczone przez SW, wiedzą tylko jego partnerzy oraz randkowicze, z którymi się spotyka 
Soul33 napisał(a):Nawet wczoraj, gdy na wiara.pl wszedł katolik homoseksualista, który chodzi na psychoterapię i próbuje się leczyć, to został zjechany, i to przez hetero (usunięto już te posty). Kilka miesięcy wcześniej jeszcze GoodBoy był i też go bynajmniej dobrze nie potraktował.Najwyraźniej czytałeś jakiegoś innego goodboya. Ja nic do chłopaka nie mam, jego życie jego wybór, natomiast nie będzie gówniarz roztaczał dział armatnich opluwając całe środowisko LGBT, tylko dlatego, że on uważa, że się zmienił i że to co wcześniej robił było zboczone i nieprawidłowe. Tzn, może działa roztaczać, tylko nie wiem skąd Twoje zaskoczenie ciętymi ripostami ze strony LGBT? Jakby normalnie przyszedł powiedział "słuchajcie nie chce być gejem, stawiam kościółek ponad moją naturę, ale nie mam nic przeciwko wam i szanuję, że chcecie żyć po swojemu" to by nikt słowem nie pisnął. Soul33 się jednak dziwi, że opluwane środowisko LGBT nie pogłaskało delikwenta po głowie.
Takiemu to już ze wszystkich stron dowalą.
