FlauFly napisał(a):@GoodBoyCo zostalo zarzucone. Nie sam fakt występowania przypadków osób, które chciałyby się zmienić, tylko na podstawie faktu, że wszystkie takie przypadki pragną to zrobić z powodów ideologicznych-religijnych. Dlatego homo-ego nie jest już w nauce traktowane jako naturalnie wystepujące zaburzenie, tylko efekt anty-homo ideologii i prania mózgu gejów z konserwatywnych środowisk wyznających religię piętnującą homo. Jakby było inaczej, mielibyśmy średni rozkład takich gejów ze wszystkich środowisk, w tym gejów-ateistów pragnących się zmienić. Czy możesz mi pokazać choćby jeden taki przypadek?
Nie znam tego konkretnego przypadku, ale chodziło mi o ogólne podejście do każdego, który pragnie pozbyć się homoseksualizmu. Takie pragnienia wskazują jednak na homoseksualizm egodystoniczny wręcz z definicji.
FlauFly napisał(a):Dodatkowo powiem, do tego co napisałeś w poprzednim poście, że dotąd nie zaobserwowano ani jednego przypadku heteroseksualizmu egodystonicznego i też nie jest wpisany na wzmiankowaną listę chorób.Podobnie jak homo-ego. To pojęcie już nie funkcjonuje, zostało zarzucone w najnowszej rewizji klasyfikacji DSM-5 http://www.dsm5.org/Documents/Sex%20and%...ESCHER.pdf
