lumberjack napisał(a):"Anioł piekieł: Matka Teresa z Kalkuty" - to mi się bardziej kojarzy z artykułem z pierwszej strony jakiegoś "Faktu" niż z rzetelnym filmem dokumentalnym. Ten Hitchens to chyba coś w stylu racjonalistów typu Agnosiewicz i s-ka.Dlaczego, bo nie jest czołobitny i odbrązawia Matkę Teresę?
Tytuł rzeczywiście przesadzony, ale dzięki temu chwytliwy.

A i sam Hitchens jest ikoną ateizmu w Stanach Zjednoczonych.
Trójca ateistyczna: Hitchens, Dawkins, Harris.
Nam brakuje kogoś na ich miarę.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

