[aktyn]

Czyli wedle tego co piszesz Bóg może być psem, kotem lub też drzewem.

Wytłumacz mi dlaczego tak piszesz skoro na psa, kota i drzewo można wskazać i wyraźnie opisać.

Ale wcześniej napisałeś, że Twój Bóg jest niedefiniowalny w ŻADEN SPOSÓB, a więc logicznie rzecz ujmując może być wszystkim skoro o nim nic nie wiemy....

Jak to "nic nie wiemy"? Owszem wiemy. A co wiemy? ze nic nie wiemy.
O psie i kocie wiemy dośc sporo. A wiec wiemy że coś wiemy. A to znaczy że nie spełniają naszego (mojego) założenia dotyczące boga.

Lecz najwidoczniej nasz umysł jest tak potężny, że możemy sobie taką rzecz wyobrazić i o niej mniemać. Nigdy nie powstała, to znaczy istnieje od zawsze. Mój umysł potrafi sobie taką hipotetyczną rzecz wyobrazić.

No to opisz ją

Owa substancja musi znajdować się gdzieś w przestrzeni - albowiem wszystko co istnieje znajduje się w przestrzeni.

Czy ja wiem...? Z punktu widzenia teorii strun, przestrzeń jest tworzona, a nie w przestrzeni cos sie znajduje. Dopiero drzewa sa w tej przestrzeni.
Hipotetyczna czasoprzestrzeń też powstała wraz z wielkim wybuchem.