Wściekłe Gacie napisał(a):Łatwo Cię podpuścić. Napisałem specjalnie, żebyś zaliczył mnie do homofobów, bo wiedziałem, że zadziałasz na przekór.Sęk, w tym, że Cię zaliczyłem do pozornych/lżejszych, więc podpucha się właśnie nie udała.
Wściekłe Gacie napisał(a):To jest akurat konsekwencja. Jestem za stosowaniem wyzwisk wobec każdego człowieka, bez względu na ukierunkowanie popędu.To źle o tobie świadczy, jednak trudno orzec na ile się zasłaniasz, a na ile wykazujesz brak kultury wobec nie tylko LGBT, ale wszystkich ludzi.
Wściekłe Gacie napisał(a):Jeżeli chcesz nim być, to nie zostaniesz. Musisz się oburzać, że GoodBoy Cię nazywa homofobem, to go napędza. Taki Hastur na przykład ciągle płacze, że Goodboy go wyzywa od homofobów, więc został homofobem numer 1.Niech se płacze, nie za płakanie jest homofobem. Powyżej znowu się próbuje dowartościować sypiąc którąś już z rzędu obelgę. Taka już z niego słaba konstrukcja psychiczna.
Witold napisał(a):Tak, wiem. Homofobia wg GoodBoya to brak poparcia dla ruchu lgbt i generalnie mówienie czegokolwiek sprzecznego z ideologią lgbt. Klasyfikacja homofobów przez niego podana również jest przesiąknięta tą "postępową" definicją. Sam pomysł, że np. brak poparcia dla związków partnerskich jest "homofobiczny", w zasadzie wystarczy.Poniżanie/obrażanie/dyskryminowanie/kłamanie nie są sprzeczne tylko z LGBT, lecz ze wszystkimi normami społecznego ładu cywilizowanych krajów oraz najprościej rzecz ujmując ze zdrowym rozsądkiem i instynktem samozachowawczym. Także znowu nie trafiłeś, bo tutaj nikt nie napisał, że sam fakt nie zgadzania się ze wszystkimi postulatami LGBT automatycznie równa się homofob. Sugeruję zaniechać tego typu bajkopisarstwa.
