nonkonformista napisał(a):Ślepy i głuchy?
Podałem dowód, że żadne buddyjskie piekło nie istnieje. Zostało to zignorowane, więc o czym my mówimy? Skąd mogę wiedzieć, czy to, co piszecie o buddyzmie nie jest tendencyjne, jeśli popełniacie tego typu błędy? To nie był cytat z Wikipedii, tylko z Encyklopedii religii. Tyle w temacie.
A ja podałem cytat z renomowanej stanfordzkiej encyklopedii, ale dla ciebie ona już nie jest czymś znaczącym, bo podaje informacje sprzeczne z twoją wiarą. Tyle w temacie.
Cytat:Poza tym nie muszę myśleć jak ty, prawda?
No nie musisz. Np. jeśli uważam, że 2+2=4, to jak najbardziej masz prawo mieć inne zdanie, tylko nie dziw się jeśli będzie to irytowało interlokutora.
kronopio napisał(a):Jak widać wielu na forum wszystko jest w stanie usprawiedliwić i zaakceptować, jeśli jest robione "w imię" albo "dla Jezusa".
Jak widać wielu na forum pluje na to, co jest robione "w imię" albo "dla Jezusa". Nie ważne, że gdzieś tam jakiemuś choremu jest lżej. Ważne, że jest za to odpowiedzialna jakaś katoliczka, a to już karygodne i niedopuszczalne.
Kronopio i Nonkonformista siedzą na dupach, dłubią w nosach i kulają kulki z glutów, więc są ok. Matka Teresa pomagała ciapatym i zrobiła tysiąc razy więcej dobrego niż Kronopio i Nonkon, ale i tak jest be.
Śmierć Szczurów napisał(a):Tym niemniej Teresa miała do dyspozycji znacząco więcej środków przekazywanych na potrzeby jej działalności charytatywnej w Indiach niż na nią wydawała i te środki gdzieś zniknęły, a zamiast tego radośnie rozwijała się działalność nawracająca - rzekłbym, że coś takiego podpada pod jakiś rodzaj oszustwa (nie w sensie prawa karnego).
Inaczej można oceniać kogoś kto zapewnia co może, nawet jeśli jest to niewiele, a inaczej kogoś kto może zapewnić dużo (nawet pewna postać biblijna zwracała na to uwagę...), bo właśnie na to dostaje pieniędzy od darczyńców, a tą kasę otrzymywaną, w sposób niejawny przeznacza na zgoła inne cele. W takiej sytuacji można wręcz powiedzieć, że Ci którym miała pomagać stali się narzędziem dla jej celów.
Zgadzam się. Jeśli o to chodzi, to zjebała sprawę. I ok - należy jej się za to krytyka, ale wydaje mi się, że nazywanie ją Aniołem Piekieł to gruba przesada, bo to tak jakbym napisał, że Nonkonformista to Demon Intelektu, Anioł Dystansu, albo Apostoł Rzeczowej Oceny.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

