GoodBoy napisał(a):Dać się od niego wyczuć co myśli nt. gejów, ale słowem nie piśnie, bo wie, że by go dziewczyna zaraz zjebała.No ja mam znajomego, który jest swojej narzeczonej tak podporządkowany, że nie powie przy niej NIC co byłoby jego własnym zdaniem, a różniło się od jej zdania. Zapewniam, że nie jest to pozytywne zjawisko.
Rojza napisał(a):Ja na pewno nie byłabym w związku z homofobem.Ale homofobem prawdziwym (takim żywiącym rzeczywisty, irracjonalny wstręt lub nienawiść do gejów) czy takim LGBT-homofobem (któremu nie pasują polityczne poglądy grup homoseksualnych, ale to co ludzie robią w swoim życiu prywatnym i uczuciowym go nie interesuje)?
Rita napisał(a):Czy wy naprawdę myślicie, ze kobiety głównie gadają o manicure, pasemkach, balejażach, torebkach i innych głupotach?Ja tam nie wiem, ale GoodBoy takie stereotypy rozsiewa. Zarówno o kobietach (nie robią nic innego poza obgadywaniem swoich facetów, albo robieniem zakupów), jak i o samych homoseksualistach (świetnie się dogadają z każdą kobietą, razem z nią obrobią komuś dupę za jego plecami i pomagają swoim przyjaciółkom dobierać staniki).
Właśnie zacząłem oglądać Grę o Tron i scena gdzie koleś goli swojemu kochankowi klatkę piersiową, przedstawia gejów znacznie mniej stereotypowo, niż robi to GoodBoy na tym forum :lol2:.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."

