Jeszcze tylko na to odpisuje, co wyjątkowo mnie rozbawiło 

Witold napisał(a):Jakby sobie GoodBoy zerknął na listę szanghajską (o ile wie co to jest), to zobaczyłby, że np. w pierwszej dziesiątce najlepszych uniwersytetów na świecie, siedem to uniwersytety prywatne, w tym pierwsza trójka...Niech zatem Witold wymieni, które z nich nauczają, że homoseksualizm to choroba?
Aha, no tak - przecież uniwersytety to tylko "jakieś szkoły". W nauce gudbojowej uniwersytety nie mają żadnego znaczenia.
Witold napisał(a):GoodBoyowi się po prostu w głowie nie mieści, że ktoś może nie myśleć w tak totalitarny sposób jak on i nie uważać, że rząd powinien decydować o tym, czego się uczy w szkołach.GoodBoy'owi oczywiście w głowie się mieści, że ktoś może myśleć inaczej. GoodBoyowi jedynie się w głowie nie mieści, jak ktoś bezczelnie może nauczać dzieci steku kłamstw. Rząd jak najbardziej powinien się zgadzać z nauką i GoodBoy nie ma nic przeciwko rządowym planom realizacji programu nauczania przekazującego dzieciom, uczniom i studentom, rzetelnej wiedzy w zakresie w tym przypadku seksualności człowieka. Witoldowi bardzo się to nie podoba, bo witoldopodobni boją się nauki, ponieważ nauka nie doszła do faktów przez nich akceptowanych. Dlatego nauka stała się dogmatem, a ich urojenia jedynie słusznym głosem rozsądku....
