Gdyby kwestia klasyfikacji homoseksualizmu jako choroby była kwestią naukową, to nie byłaby ona ustalana za pomocą głosowania. Fakty naukowe nie są bowiem ustalane za pomocą głosowania, a na podstawie badań. To jest więc kwestia terminologii i nie zmienia nic w rozumieniu homoseksualizmu jako zjawiska. Nawet gdyby homoseksualizm został uznany za chorobę, czy w jakikolwiek sposób powinno zmienić to naszą ocenę etyczną zachowań homoseksualnych, czy stosunek do homoseksualistów?
The spice must flow

