Baptiste napisał(a):Ci drudzy dopiero w momencie rozpowszechnienia się protestantyzmu.Słyszałem raczej o tym, że żebraków często wyłapywano, a tych, którzy byli zdolni do pracy, piętnowano rozpalonym żelazem i zaganiano do roboty, lub w jakichś tam przypadkach wieszano. Chociaż możliwe, że takie zwyczaje wprowadzili dopiero protestanci, Palmer albo inny historyk Christianas by się musiał wypowiedzieć
Na gruncie katolickiej europy stosunek do nich był inny, ponieważ istniała pewna więź pomiędzy jałmużnikiem a żebrającym. Ten drugi dawał możliwość wyrażenia temu pierwszemu swego miłosierdzia.
Podobnie jak w Islamie jałmużna pełniła kiedyś istotną rolę.
Kres położyło temu rozpowszechnienie się protestantyzmu ( o ironio próbującego robić za najbardziej biblijny odłam chrześcijaństwa).
No a w islamie nakaz udzielania jałmużny chyba jest równie albo niewiele mniej ważny niż obowiązek odbycia pielgrzymki do Mekki.Goodboy napisał(a):Dla Hastura homo to bagno, a że typ nie grzeszy logiką to dlatego zapytałem o "jego kolegę" Kiryła.Nie musisz nam dalej udowadniać, że jesteś jeszcze głupszy od nonkonformisty. Raz wystarczy.
