Śmierć Szczurów napisał(a):Pytam ponownie - co ma Hitchens do rzeczy, jeśli to co napisał jest prawdą? Nikt się na autorytet Hitchensa nie powoływał, więc argument jest żaden.No jak się nie powoływał? Jedyny konkretny artykuł, jaki tutaj przytoczono (nie na zasadzie "pisali kiedyś w lancecie") się powoływał. Nie mówiąc już o tym, że gdy tylko sprawa wyszła, Hitchens dla nonkonformisty był pierwszym autorytetem, którego należało przytoczyć.
El Commediante napisał(a):Zrobienie z niej celebrytki mogło do pewnego stopnia udobruchać rozbujałe ego, by nie zechciało np. reformować Kościoła.I to pisze ten sam El, który w innym wątku zarzuca mi fantazjowanie, gdy piszę, że PiS i RPP mają wspólne interesy w parlamencie.
