Marcin_77 napisał(a):No z tym pedałem od roweru to też ja bym uważał. Już lepiej mówić "nożny napędnik korbowodu"Wyobraź sobie, że wchodzisz do sklepu z rowerami i mówisz "....bry, czy są pedały?" a tu okazuje się, że jacyś geje przyszli kupić sobie rowery do wspólnego jeżdżenia. Afera murowana.
Rower ślubny!

Wyobraź sobie, że wchodzisz do sklepu z rowerami i mówisz "....bry, czy są pedały?" a tu okazuje się, że jacyś geje przyszli kupić sobie rowery do wspólnego jeżdżenia. Afera murowana.