Sorry rjebjata, ale przypominacie mi grupę dyskutującą o niesamowitych przygodach Romka i Atomka.
Ja zatrzymałem się na pierwszym podejściu Fizyka.
Przepraszam za brak należytego entuzjazmu ale to mi zaczyna woniać jakąś religią.
Ja zatrzymałem się na pierwszym podejściu Fizyka.
Przepraszam za brak należytego entuzjazmu ale to mi zaczyna woniać jakąś religią.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

