Sofeicz napisał(a):Nie dlatego.
Po prostu ogólnie cenię ludzi, którzy zbudowali coś z niczego.
Nobody's perfect!
I za to jej chwała.
Nie czyni to jej jednak od razu świętą i nietykalną, bo "nobody's perfect!"
Dzięki wytknięciu jej karygodnych i niewytłumaczalnych błędów można będzie teraz i w przyszłości uniknąć podobnych niejasności, bo w końcu wszystkim nam chodzi o to, aby działo sie lepiej, a nie gorzej.
I nadal nie wiemy: co z tą forsą?
Milcząc i siedząc cicho na dupie na pewno sie tego nie dowiemy.
Niezwykłą ciekawostką jest fakt, ze o ile Teresa była fanatyczną katoliczką, to obecnie Misjonarkami Miłosierdzia kieruje praktykująca hinduistka siostra Nirmala z Nepalu, którą angielskojęzyczna prasa przyuważyła wielokrotnie w świątyni boga Sziwy (Paszupatinat) do której nikt poza wyznawcami hinduizmu nie ma wstępu.
Czy to prawdziwy powód, dla którego Watykan nabrał wody w usta?
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"

