Nie powiedziałbym, że MT poprawiała los nędzarzy o 10 czy 20%...
Ona najzwyczajniej w świecie brała pod opiekę ludzi z najniższych kast, którzy są tam uważani za coś mniej ludzkiego od zwierząt.
Wznosiła ich level wyżej, już samym zwróceniem na nich uwagi, dostrzeżeniem w nich istot ludzkich.
Dlatego jej postać tak wkurwia chrystofobów ślepo zapatrzonych we "wspaniałości" Orientu.
A wracając na nasze forumowe podwórko - Sofeicz na szczęście w te "wspaniałości" nie wierzy.
Ona najzwyczajniej w świecie brała pod opiekę ludzi z najniższych kast, którzy są tam uważani za coś mniej ludzkiego od zwierząt.
Wznosiła ich level wyżej, już samym zwróceniem na nich uwagi, dostrzeżeniem w nich istot ludzkich.
Dlatego jej postać tak wkurwia chrystofobów ślepo zapatrzonych we "wspaniałości" Orientu.
A wracając na nasze forumowe podwórko - Sofeicz na szczęście w te "wspaniałości" nie wierzy.
