Hastur napisał(a):To lubię, a nie jakieś czarno-białe pierdy,
przecież "300" to właśnie typowo czarno-białe kino (wiem że chodziło ci o realizację techniczną, ale tak mi się skojarzyło że i w warstwie treściowej to pasuje): są ci dobrzy (grecy) vs ci źli (persowie) i basta. coś takiego to robienie ludziom wody z mózgu a nie ambitne kino.
....jak łatwo wywołać echo w pustych głowach.

