Baptiste napisał(a):Na podstawie tego co pisałeś (a także polskiego prawa) można stwierdzić iż możesz.No właśnie nie do końca. Bo przepisy są takie, że jak ktoś się uprze i stwierdzi, że moja działalność miała znamiona takie a takie, to się okazuje, że wiszę US kupę pieniędzy. Bo pracowałem na umowę o pracę nie wiedząc tego. To jest moim zdaniem wyjątkowo głupawe i niesprawiedliwe prawo. Wręcz stworzone, by urzędnicy mogli je nadużywać.
Cytat:Gdybym miał możliwość kreacji rzeczywistościNa szczęście rzeczywistość ukształtował Bóg przez prawa fizyki.
Cytat:mógłbym doprowadzić do tego, że podpisałbyś bardzo wiele umów, które by ci się nie podobały.Mógłbyś. Ale następujące po tym ad Hitlerum zupełnie nie pasuje. Mamy taką sytuację:
Pracodawca i pracownik spotykają się na rozmowie. Pracodawca ocenia możliwości pracownika i szacuje ile pieniędzy przyniesie mu jego praca. Następnie mówi mu, ile jest w stanie zapłacić za tę pracę. Potem zaś daje mu do wyboru: umowa o pracę, lub forma elastyczna. Oczywiście w każdym przypadku pracodawca płaci z budżetu firmy tyle samo. Pracownik na rękę dostanie więcej lub mniej.
Uważasz, że w tej sytuacji każdy pracownik wybierze umowę? Zakładamy, że pracownik wyżywi się niezależnie od tego, czy dostanie tę mniejszą czy tę większą pensję.
Czajniczek Lesera napisał(a):Śliczny gif. Ale ja tylko się odniosłem się do argumentu, że "to nie pracodawnicy, a pracodawcy".

![[Obrazek: CdSkhqp.gif]](http://i.imgur.com/CdSkhqp.gif)