Też tak pomyślałam. Tyle, że i tak oglądalność jest najważniejsza. A skoro statystyki przytoczone odnośnie poparcia dla ruchów homo są prawdziwe, to co się bardziej opłaca dla stacji? Jakoś nie wierze, żeby lewica nie dysponowała przynajmniej kimś, kto potrafi się wysłowić poprawnie. Z resztą, jak widać każdy odbierze taki wywiad jak chce, patrz wypowiedź Goodboya. Ot, ważne tylko by było niemerytorycznie i emocjonalnie. Przynajmniej z jednej strony. Co najwyżej niektórzy poczują się znowu zażenowani, że znowu o ogórkach, zamiast poważnych sprawach.
The spice must flow

